Aktywna sobota

Witam Was po miesięcznej przerwie. Nie mogłam się zebrać do napisania tego posta, przyznam szczerze, że opuściła mnie wena. Może to z powodu półpaśca, który mnie rozłożył i powoli dochodzę do siebie. 

Dziś będzie o bardzo aktywnej majowej sobocie, Nie pamiętam już, kiedy miałam taki dzień, w którym tyle się zadziało. 

W planach tego dnia miałam farbowanie dwóch batikowych  szali na prezenty dla Mamy i Koleżanki, a wieczorem chciałam się wybrać na Wernisaż Wystawy pokonkursowej "Raz na ludowo" w ramach Nocy Muzeów. 




W pierwszej kolejności, po śniadaniu wybrałam się do Castoramy po wodę demineralizowaną do farbowania. Wróciłam z marketu i zabrałam się za farbowanie. Niestety, tamtego dnia ufarbowałam tylko jeden szal. Dlaczego?..Popełniłam błąd, jeden szal zamoczyłam w roztworze węglanu sodu przed farbowaniem i wosk sojowy się rozpuścił- muszę malować woskiem od nowa. Ufarbowałam tylko szal na prezent na Dzień Matki :)





Mama wolała komin :)


Wieczorem wybrałam się z Mamą na Wernisaż do Bemowskiego Centrum Kultury. Wernisaż kończył się o 21, my przybyłyśmy po 20 - tak więc wystawę oglądałam w ekspresowym tempie. Z tego pośpiechu nie spisałam tytułów prac i ich Wykonawców. Prezentuję tylko te prace, które szczególnie przypadły mi do gustu.















Wracając  późnym wieczorem do domu, zrobiłam sobie spacer do Placu Bankowego (często jak wracam od Mamy idę jeden przystanek). Po drodze usłyszałam dzwięki muzyki dobiegające z głębi podwórka. Zaintrygowana weszłam w podwórko, jak się później dowiedziałam było to wydażenie pt. "Tajemnicze ogrody Mozarta".  Zatrzymałam się tam na kwadrans, muzyka na żywo i ślajdy wyświetlane na budynku zrobiły na mnie wrażenie.





Komentarze

Copyright © Inspiracje Anety